Wczoraj musiałam nakarmić dwóch (zawsze) głodnych facetów. Takich prawdziwych facetów. Ma być schabowy ze smalcem i szklanka bimbru, inaczej to nie obiad ;) No dobra, obaj bardzo lubią moje wege gotowanie, ale i tak coś treściwego dać im trzeba. No to co...? Poza tym u mnie poniedziałek to z reguły 'dzień domowy'. ...nie chce mi się nigdzie wychodzić do sklepu, nie mam też weny stać w kuchni kilka godzin... W końcu padło na zapiekankę - wrzucić wszystko do piekarnika i niech się dzieje wola nieba! :)
Znalazłam puszkę flażoletki - żółta odmieniana zwykłej fasoli, miałam też opakowanie halloumi, który czekał 'na dobry moment' i się jakoś nie mógł doczekać oraz czerstwe resztki 3 rodzajów chleba. W zamrażalniku miałam też 1/2 passaty pomidorowej. No to do dzieła!
Wybrałam ser halloumi, ponieważ doskonale nadaje się do zapiekania, smażenia i grillowania - nie topi się i nie przypala się łatwo.
Zapiekanka chlebowa z serem halloumi i flażoletką
Czas: 10 min. + 15 min. pieczenie + 5 min grillowanie
Składniki (na 3-4 duże porcje,):
1 puszka fasoli flażoletki (lub innej, dobrze wybrać łagodną w smaku i małą)
5-6 kromek czerstwego chleba (u mnie były 3 zwykłego białego, jakaś resztka żytniego i kilka kromek tzw. mazurskiego z mixem różnych ziaren i pestek)
250 gr passaty (przecier pomidorowy)
250 gr sera halloumi
100-200 ml oliwy
przyprawy (zmielone): ziarna kolendry, zielony pieprz, wędzona papryka, tymianek, chilli
kilka liści mięty, posiekane
2-3 ząbki czosnku
naczynie żaroodporne z przykrywką lub folia aluminiowa do przykrycia
Jak zrobić:
Chleb i ser pokroić w średnią kostkę, wmieszać z fasolką oraz oliwą i przyprawami. Dodać czosnek, obrany, lekko rozgnieciony oraz świeżą miętę. Odstawić na kilka godzin, aby się zamarynowało. Można od razu włożyć na naczynia, w którym będziemy piec - mniej zmywania!
Rozgrzać piekarnik do 160 st C, dodać passatę, całość przykryć i wstawić na ok. 15 min. Potem podwyższyć temperaturę (może być do max. - u mnie to 250 st C), odkryć i dopiekać kilka minut, aby się przyrumieniło (grillowanie w piekarniku!).
Gotowe!
Można podawać z hummusem lub/i chutney'em z mango (tak, naprawdę mogę go jeść do wszystkiego! ;) ) oraz z warzywami - np. z tą sałatą.
Smacznego!
PS Care and share! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.