niedziela, 10 lutego 2013

Hmm... Hummus!

Julia dobrze rozwiązała zagadkę :) Z pasty sezamowej rzeczywiście zrobiłam hummus.

Bardzo lubię hummus i jest to dla mnie jeden z podstawowych smaków kuchni bliskowschodniej.

Do hummusu dodaje się tahini, którą wiele osób nazywa troszkę mylnie pastą sezamową. A to nie całkiem to samo.  
Pasta sezamowa to po prostu pasta z ziaren sezamu, natomiast tahini to pasta na bazie ziaren sezamu, ale z innymi dodatkami. Do tahini dodaje się olej sezamowy lub arachidowy lub z pestek winogron, sok z cytryny, ew. czosnek, czasami sól lub cukier.

Pastę sezamową również można dodawać do hummusu, zamiast tahini. Robi się ją z prażonych łuskanych ziaren sezamu lub całych namaczanych w wodzie. Jest tłusta, 'ciężka', aromatyczna, bardzo gęsta. Można ją porównać do masła orzechowego, którym poniekąd w sumie jest. Smakuje jak zupełnie niesłodka chałwa. Jeśli będziecie z niej korzystać - ostrożnie! Ma silny smak i bardzo charakterystyczną teksturę, która pozostawia tłustą warstwę na języku. W tym wypadku lepiej dodać jej mniej niż za dużo.




Jeśli nie macie tahini lub pasty sezamowej, to i tak nic straconego! :) Dobry hummus można zrobić i bez tego. Będzie lżejszy i delikatniejszy.  Do hummusu dodaje się przede wszystkim oliwę z oliwek i czosnek. Poza tym sok z cytryny i ew. sól. Inne dodatki to już kwestia indywidualnych upodobań.

Hummus jadłam już niejeden, a sama robię go od kliku lat, przynajmniej 2-3 razy w roku. Wiem jaki jest mój ulubiony smak. Oliwa z oliwek, czosnek, pieprz cayenne, papryka ostra i słodka. Czasami dodaję też troszkę soli lub/i sok z cytryny.





Podstawowym składnikiem hummusu jest jednak ciecierzyca. Ciecierzyca smakiem i wyglądem przypomina groch. Występuje w kilku odmianach, a co ciekawe jest to roślina tylko uprawna - nie rośnie w ogóle na dziko. Do hummusu można wykorzystać ciecierzycę surową - wtedy trzeba ją wypłukać, namoczyć przez noc i ugotować. Albo ciecierzycę z puszki, w zalewie; wtedy trzeba ją odsączyć i wypłukać, ew. podgotować.




Hummus z pastą sezamową

Czas: 15 min.  gotowanie ciecierzycy + 10 min.

Składniki (na 4-6 porcji):
2 puszki ciecierzycy lub 150 gr suchej
2-3 łyżki soku z cytryny
1 łyżeczka słodkiej papryki
0,5 łyżeczki pieprzu cayenne
0,5 łyżeczki ostrej papryki
2 ząbki czosnku, obrane
2 łyżki pasty sezamowej
0,5 szklanki oliwy z oliwek (lub więcej)
opcjonalnie niecała łyżeczka soli

garnek z pokrywką
sitko
blender lub duża miska i widelec*

Jak zrobić:
Ciecierzycę odsączyć na sitku i obficie przepłukać zimną wodą. Wrzucić do garnka z gotującą się nieosoloną wodą i gotować pod przykryciem ok. 10-15 min. do momentu aż zacznie mięknąć, ale środek pozostanie twardawy, czyli al dente. Odcedzić, przestudzić.
Wszystko, poza oliwą wrzucić do blendera i miksować do momentu uzyskania gładkiej, jednolitej masy stopniowo dodając oliwę. Oliwy trzeba dać tyle ile hummus wchłonie, czyli do momentu aż zacznie się zbierać na wierzchu i nie będzie chciała się wmiksować.

* Hummus jest potrawą robioną tradycyjnie na Bliskim Wschodzie od setek, jeśli nie tysięcy lat. Przypominam, że w tamtych czasach nie było blenderów. Ba! nie było nawet elektryczności :)
Jeśli nie macie blendera: ugotować ciecierzycę na bardzo miękko. Potem rozgniatać widelcem w misce z pozostałymi składnikami. Czosnek wycisnąć przez praskę lub bardzo drobno posiekać.



Smacznego!

A jak podaje się hummus? Jako zimną przystawkę. Jako dip. Jako dodatek do dań głównych. Można podawać go saute lub z oliwą, ze słodką papryką, z ciecierzycą, z oliwkami, z natką pietruszki. No i oczywiście z pitą. Już, już, tuż, tuż dwa przepisy na pitę: klasyczną i pełnoziarnistą. Zapraszam :)

A hummusie w ogóle można poczytać sobie tu. Jest kilka przepisów, podstawowe informacje, krótka historia, dodatki. Warto zajrzeć.

Ps Hummus bardzo dobrze się przechowuje, można spokojnie trzymać go w pojemniczku w lodówce tydzień lub nawet dłużej. Jest najlepszy po 1-2 dniach, gdy się 'przegryzie'.

1 komentarz:

  1. polecam też pastę z grochu lub z bobu, robi się tak samo, jak hummus, tylko bez pasty sezamowej/tahiny :)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.