środa, 11 lipca 2012

The Challenge 1.1 Rocky start with my own twist



Słowo się rzekło, no to do dzieła!
 O co chodzi?! Przypomnienie tu.
 Już dziś zrobiłam pierwszy przepis z "Kuchni Wegetariańskiej" Nicoli Graimes. Przepis oryginalny poniżej, sekcja Gotowanie, Dania Lekkie, str. 159.

Tagliatelle z wiosennymi warzywami i cytryną




































































Cóż, wszystko pięknie, tylko wiosna się już skończyła. Tak więc szparagi zastąpiłam zieloną fasolką strączkową. Zamiast jednej dymki użyłam czerwonej cebuli, którą miałam jeszcze w lodówce, aby się nie zmarnowała. No i zrezygnowałam w ogóle z bazylii. A do kruszonki dodałam ok. 1 łyżkę bułki tartej, bo bułka, którą kupiłam słabo się kruszyła.















Moje uwagi?
Przepis nie jest bardzo skomplikowany, ale czasochłonny i jednym słowem 'upierdliwy'. Musiałam skorzystać z 3 garnków, 2 patelni (z czego jedną musiałam umyć w międzyczasie) i dwóch sitek, mnóstwa miseczek, deski do krojenia, różnych noży itd. W sumie całe przygotowanie zajęło mi dobrze ponad godzinę (sic!) i została góra naczyń do zmywania...
- trzeba uważać, aby nie przegotować makaronu
- uwaga na papryczkę! jeśli zabieramy się do niej 'gołymi rękoma' może potem wystąpić pieczenie skóry i koniecznie trzeba pamiętać, aby potem nie wkładać rąk do oczu itp, nawet po kilkakrotnym umyciu!
- dodanie fasoli zamiast szparagów i czerwonej cebuli było udanym pomysłem i powstało orzeźwiające, ale sycące letnie danie
- liczyłam na zdecydowaną ostrość chilli, która będzie mocno palić w język, ale mnogość i ilość innych składników zabiła cały smak
- wg. mnie za bardzo cytrynowe (radzę zredukować ilość dodawanego soku z cytryny)
- całość w smaku intensywna, ale przez mnogość składników, które ciężko wyraźnie odróżnić w tym 'natłoku', zbyt przytłaczająca. Już po spróbowaniu dodałam do talerza od razu ok. 1 łyżkę śmietanki 30% (taką akurat mam, do innego przepisu, jakiego? to niebawem :) ), pomogło wyrównać i zbalansować całość
- na pewno nie dla tych, którzy nie lubią koziego sera, wg. mnie tu trudno go zastąpić innym, aby dobrze smakowało

 - danie na pewno ciekawe i efektowne
- na pewno nie wrócę szybko do tego przepisu (zbyt 'upierdliwy'), ale pewnie wymyślę jakąś jego prostszą wersję, bo generalnie mi się podobało
- kruszonka jest ciekawym i nietypowym pomysłem, na pewno wykorzystałam ją jeszcze, np.makaronów serowych

Smacznego!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.