wtorek, 19 kwietnia 2016

Zhackowane ciasteczka - 1:2:3 hack PB cookies

Mój nowy nałóg to... oglądnie SortedFood. Oh, well... These British lads and tons of super yummy foods! OMG! Ale do rzeczy. Kilka dni temu znalazłam na ich YT hack na przepis na ciasteczka (American style cookies). Przepis prosty jak.. 1, 2, 3! 1 część cukru, 2 części tłuszczu i 3 części mąki (wg. wagi!) i naprawdę mega łatwo to ogarnąć, bo składniki łączymy też w tej samej kolejności. Można dowolnie modyfikować, pod warunkiem, że proporcje będą się zgadzały. Nie mogąc pozostać obojętną na prośby i błagania Mike's o PB cookies ;) postanowiłam spróbować. Oto efekty!


 Tu oryginalna inspiracja:

Cookie Recipe Hack - SORTED



Mój przepis - 1:2:3 hack ciasteczka z masłem orzechowym

Czas: 5 min. + 7-10 min. pieczenie

Składniki (9-12 szt., ok. 5 cm średnicy):

100 gr drobnego cukru
 => 1 cukier

100 gr miękkiego masła
100 gr masła orzechowego bez dodatków (może być takie z kawałkami orzechów)
+
2-3 krople ekstraktu migdałowego
2-3 łyżki mleka (zauważyłam, że masło orzechowe wysusza masę)
=> 2 mokre i tłuste

300 gr mąki
0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
szczodra szczypta soli (ah! solone masło orzechowe!) 
=> 3 suche

miska, waga / miara (tu ważne są w miarę dokładne proporcje), blacha do pieczenia, pergamin

Jak zrobić:
Nagrzać piekarnik do 180 st. C.

Cukier, masło i masło orzechowe utrzeć dokładnie na jednolitą masę, całość powinna być bardzo miękka i trochę zmienić kolor na jaśniejszy. Dodać mleko i ekstrakt, wymieszać. Dodać mąkę, proszek do pieczenia i sól, wymieszać. Ciasto powinno być b. miękkie, luźne - nadające się do mieszania łyżką (zob. wideo).

Ciasto można piec od razu lub przechowywać w lodówce lub zamrozić.

Formować łyżką lub w rękach kulki o śr. ok. 3 cm, lekko spłaszczać i rozkładać na blasze w dużych odstępach - ciasteczka sporo się rozleją. Piec 7 do 10 min. aż się zarumienią. Krócej pieczone będą lekko ciągnące w środku, yum! BTW: piec naprawdę krótko, ponieważ -> patrz niżej.

UWAGA! Po wyjęciu z piekarnika studzić na blasze! Przekonałam się boleśnie (hehe), że przy zdejmowaniu z blachy od razu ciasteczka są bardzo delikatne i się rozpadają! Trzeba więc pamiętać, że nawet wyjęte z piekarnika, ale pozostawione na gorącej blasze będą się jeszcze trochę dopiekać.




Można podawać np. z owocowym smoothie - sprawdziłam, jest super! (z tym, że mleko sojowe zamieniłam na kokosowe - tylko nit to tłuste z puszki, a to lekkie z kartonika i nie dodawałam absolutnie żadnego cukru! ciasteczka są b.słodkie...).

Enjoy! So! Much!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.